Początek mało udany :D Jedzie się fajnie, ale przy pierwszym tankowaniu zalałem benzyny pod korek i paliwo zaczeło wyciekać z uszkodzonej gumowej rury.Wniosek: Nie możemy lać pod korek. Na trasie z malucha dochodziły straszne dźwięki. Trzy postoje i czwarty w zakładzie obok Opoczna. Mechanik ustawia zawory i dociągnąć głowicę.
Walczymy i jedziemy dalej!
P.S. Ładna pogoda, temperatura silnika w normie, ciśnienie oleju również, zjadłem kanapkę. Dzięki za miłe pożegnanie naszej ekipy i za wszystkie telefony i smsy od Was!
Pozdro wujek!
Witaj przechodniu! Oto daje Ci bliźniaczy blog maluchemdoparyza.blogspot.com nawiązujący do wyprawy Radom - Paryż 2013. Chciałbym przedstawić Ci drugiego uczestnika wycieczki. Poloneza "Borewicza" z 1982 roku. Blog ma na celu promować wyprawę do Paryża, która ma się odbyć w weekend majowy. Nie jest to zwykła wycieczka, a sprawdzian dla naszych aut rodem z PRLu. Drugim zadaniem jest zebranie ludzi, którzy wspomogą naszą wyprawę: doświadczeniem, częściami, złotóweczką, paliwem itp. Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz